Prof. dr hab. Tomasz Kurowski
Katedra Fitopatologii i Entomologii, UWM w Olsztynie
Rzepak ozimy jest rośliną o ogromnym znaczeniu dla polskiego rolnictwa. Uprawia się go na powierzchni ponad 800 tys. ha. Jest jednak rośliną wymagającą, która potrzebuje intensywnego nawożenia w celu uzyskania satysfakcjonujących plonów. W 2012 roku, w okresie siewu rzepaku ozimego i na początku jego rozwoju utrzymywała się pogoda ze sprzyjającymi temperaturami i stosunkowo niewysokimi opadami. W okres zimowania, rozpoczynającego się na początku listopada, rzepak wszedł dobrze rozwinięty i prawidłowo odżywiony. Kolejne – ciepłe i mokre miesiące (listopad, grudzień, styczeń) spowodowały jednak, że stan zimujących plantacji zdecydowanie się pogorszył. Liście, które w listopadzie i grudniu były ciemnozielone, stały się jaśniejsze, ponieważ przebiegające w nich procesy życiowe spowodowały wyczerpywanie się pobranych składników pokarmowych, a substancje odżywcze nie były w tym czasie pobierane z gleby.
Panująca od dłuższego czasu duża wilgotność i umiarkowana temperatura sprzyjają rozwojowi szarej pleśni, która również niszczy liście zimującej rozety. Dużym problemem zimujących plantacji, szczególnie na glebach ciężkich, słabo przepuszczalnych, jest gnicie korzeni. Żeby ocenić stan swojej plantacji, należy wykopać z miejsc niżej położonych kilka roślin i sprawdzić, czy ich system korzeniowy nie gnije. Podczas obserwacji plantacji prowadzonych na Warmii i Mazurach, można było zauważyć gnicie na glebach nieprzepuszczalnych systemu korzeniowego 8-10 cm poniżej szyjki korzeniowej. Zaobserwowano również tworzenie się w wierzchniej warstwie gleby nowych korzeni bocznych (o dł. 3-5 mm), co świadczy o powolnej wegetacji roślin.
O tej porze roku przy utrzymującej się dużej wilgotności gleby możliwe staje się postępujące gnicie korzenia palowego, a przy osłabieniu roślin – dalszy rozwój szarej pleśni na części nadziemnej. To dotyczy jednak głównie gleb słabo przepuszczalnych. Innym, jeszcze bardziej niekorzystnym scenariuszem byłoby, podobnie jak w sezonie wegetacyjnym 2011/2012, nadejście silnych mrozów bez okrywy śnieżnej. Osłabione rośliny, nie mające czasu na zahartowanie, mogłyby wymarzać. W ubiegłym sezonie wegetacyjnym nie przezimowało ok. 32% plantacji. Na przezimowanie, przy takim przebiegu pogody, duży wpływ będzie miała odmiana, jaka jest uprawiana. Obecnie można spotkać się z uprawą odmian nie zrejonizowanych, a zimy, takie jak ta sprzed dwóch lat, boleśnie weryfikują mało odpowiedzialne postępowanie producentów. Nie należy jednak „przywiązywać się” w gospodarstwie do uprawy określonej odmiany, ponieważ postęp hodowlany wśród odmian rzepaku jest tak duży, że po kilku latach jednostajnej uprawy tracimy nawet do 10% plonu w stosunku do nowych, zrejonizowanych w danym regionie. Duże opady śniegu – szczególnie na niezamarzniętą glebę, również niekorzystnie odbiłyby się na kondycji roślin, które przezimowały. Możliwe jest wówczas wystąpienie różnych patogenów wykorzystujących osłabienie roślin. Ostatnim ze scenariuszy pogodowych, najbardziej korzystnym dla producentów, jest łagodna zima z umiarkowaną okrywą śnieżną.
Ekspert twierdzi:
Niezależnie od przebiegu pogody, wiosną, po ruszeniu wegetacji, należy dokonać lustracji swojej plantacji. Trzeba zwrócić uwagę na przezimowanie roślin.
Konieczne jest wykopanie, przekrojenie wzdłuż roślin i zwrócenie uwagi na stan pąka wierzchołkowego. Wiadomo, że optymalna obsada roślin rzepaku po przezimowaniu powinna wynosić 30-45 roślin/m2, jednak nawet dużo niższa obsada, 10-15 zdrowych roślin/m2, przy ich stosunkowo równomiernym rozmieszczeniu, może dawać zadowalający plon. Po ocenie plantacji można dopiero podjąć decyzję o jej dalszym losie i zastosowaniu nawożenia azotowego.
Warto zwrócić uwagę na groźniejsze choroby rzepaku na tle warunków pogodowych.
Wiosną na obumierających liściach będzie rozwijała się szara pleśń powodowana przez Botrytis cinerea. Drogę infekcji stanowią wszelkie uszkodzenia, np.: mechaniczne, spowodowane przez inne czynniki chorobotwórcze, owady oraz miejsca przemrożone. W okresach chłodnej, wilgotnej pogody zainfekowane przez patogena liście oraz łodyga stają się szarobrunatne i stopniowo gniją. W późniejszym okresie rozwoju rzepaku na porażonych łuszczynach występuje szary nalot. Patogen poraża rzepak przez cały sezon wegetacyjny, ale największe szkody w plonie nasion powoduje podczas kwitnienia oraz tworzenia łuszczyn. Porażone łuszczyny pękają, a nasiona się osypują. Optymalna temperatura rozwoju grzyba wynosi 20°C, natomiast do masowego gnicia dochodzi nawet w temperaturze 0°C. Zarodniki przenoszą się przez wiatr i wodę. Porażone rośliny najczęściej gniją. Próg szkodliwości, wskazujący na potrzebę wykonania zabiegu chemicznego to 10-30%. Chorobą mogącą mieć duże znaczenie gospodarcze jest również sucha zgnilizna roślin kapustnych (Leptosphaeria maculans, L. biglobosa). Pierwsze objawy pojawiają się na szyjkach korzeniowych początkowo w postaci brunatnobrązowych, płaskich plam, a następnie wgłębionych i mokrych. W miarę wzrostu roślin i rozwoju sprawcy choroby plamy jaśnieją i stają beżowopopielate. Plamy obejmują coraz głębsze warstwy tkanek, które stopniowo zasychają i murszeją. Ryzyko infekcji zwiększają liczne uszkodzenia i duże zagęszczenie roślin. Stopień porażenia zależy od podatności odmiany rzepaku. Rozwój patogenów odbywa się w zakresie temperatury od 5 do 25-30°C. Rozwojowi choroby sprzyja deszczowa pogoda. Próg szkodliwości, wskazujący na potrzebę wykonania zabiegu to 10-20% roślin z objawami chorobowymi. Chorobę ograniczać można poprzez opryskiwanie fungicydami oraz, stosując prawidłowe zmianowanie, głębokie przyorywanie resztek pożniwnych, zakładanie nowych plantacji w odległości kilkuset metrów od miejsc, gdzie choroba wystąpiła wcześniej.
Bardzo groźną chorobą jest zgnilizna twardzikowa powodowana przez Sclerotinia sclerotiorum. Grzyb ten jest polifagiem, czyli poraża wiele gatunków roślin. Pierwsze objawy obserwuje się w okresie kwitnienia. Rozwojowi choroby sprzyja duża wilgotność powietrza podczas opadania płatków. Zarodniki pochodzące z apotecjów (specyficznych owocników grzyba) stosunkowo łatwo kiełkują i zakażają rośliny w wilgotnych komorach, jakie tworzą się pod opadłymi płatkami na mokrych łodygach. Na porażonych łodygach powstają białoszare, koncentryczne plamy obejmujące całość lub część obwodu pędu. Plamy pokrywa biała grzybnia przypominająca watę, która przerasta wnętrze łodygi i niszczy tkanki. Wewnątrz łodygi tworzą się szare, potem czarne owalne przetrwalniki (sklerocja). Opanowane przez patogena części roślin brunatnieją i gniją, a następnie w całości przedwcześnie zamierają. Na polu objawy choroby występują placowo. Próg szkodliwości, wskazujący na potrzebę wykonania zabiegu to zaledwie 1% roślin z pierwszymi objawami chorobowymi lub 1-5 apotecjów/m2. Do zwalczania, oprócz środków chemicznych, można stosować preparat Contans XX, który zawiera zarodniki grzyba Coniothyrium minitans. Grzyb ten jest nadpasożytem (pasożytem pasożyta) S. sclerotiorum i niszczy jego przetrwalniki w glebie. Preparat należy stosować przedsiewnie, doglebowo mieszając go z glebą. Po zastosowaniu C. minitans nie należy używać doglebowo chemicznych środków grzybobójczych chroniących rośliny przed szarą pleśnią i zgnilizną twardzikową. Walkę chemiczną można prowadzić dopiero w okresie początku kwitnienia rzepaku. Ograniczaniu tej choroby sprzyja również 4-letnia przerwa w uprawie rzepaku.
Ostatnią z ważnych chorób rzepaku jest czerń krzyżowych powodowana przez grzyby rodzaju Alternaria. Na porażonych liściach występują owalne, jasnobrunatne, nieco zagłębione plamy. Następnie plamy się zlewają, liście stają się brunatnożółte i zamierają. Na pędzie głównym, bocznych i ogonkach liściowych grzyb powoduje powstawanie podłużnych plam, ostro ograniczonych. Jednak najbardziej szkodliwe są objawy na łuszczynach. Powstają tam czarne, zagłębione plamy, a łuszczyny otwierają się i osypują nasiona. Próg szkodliwości, wskazujący na potrzebę wykonania zabiegu chemicznego to 10-30%. Innymi chorobami o znacznie mniejszym znaczeniu są: mączniak rzekomy roślin kapustnych i mączniak prawdziwy roślin kapustnych.
Mączniak prawdziwy roślin kapustnych – głównym źródłem infekcji przez Erysiphae cruciferarum są podobnie jak w innych przypadkach samosiewy rzepaku i chwasty z rodziny kapustowatych. Na górnej stronie blaszki pojawia się biały, mączysty nalot, który się rozrasta. Podobne objawy można obserwować na łodygach, ich rozgałęzieniach i łuszczynach. Do chemicznego zwalczania najgroźniejszych chorób rzepaku w okresie wegetacji stosuje się szereg fungicydów opartych przede wszystkim na triazolach (tebukonazol, protiokonazol, metkonazol, difenokonazol) i strobilurynach (azoksystrobina, dimoksystrobina), oraz na: prochlorazie, boskalidzie i flutriafolu. Zabiegi, w miarę konieczności można przeprowadzać jesienią od fazy 4 liści do fazy rozety, zwracając uwagę na wysokość temperatury. Wiosną zabiegi można rozpocząć od momentu ruszenia wegetacji, jednak bardziej racjonalne wydaje się być stosowanie fungicydów od fazy zwartego kwiatostanu do końca opadania płatków. Ekonomicznie najbardziej uzasadnione jest opryskiwanie roślin w fazie opadania pierwszych płatków kwiatowych.